
- Proste interfejsy, dziecinnie proste w konfiguracji
- Bardzo niska latencja (niższa niż Asio4All)
- Ilość wejść wystarczająca dla pól-profesjonalnego użytkowania
- Dla niektórych załączone oprogramowanie
- Niska cena
- Bardzo niskie szumy przy nagrywaniu liniowym/mikrofonowym
- Bardzo biedne sterowniki. Brak jakiegokolwiek procesora efektów
- Niska jakość jakość wykonania podstawowej wersji M-Track
M-Audio to popularna firma. Produkuje wszelkiej maści sprzęt muzyczny, począwszy od kabli i footswitchów aż po monitory studyjne, syntezatory. W jej ofercie nie zabrakło również interfejsów. Okazuje się, że i na tym polu firma staje na wysokości zadania.
Mowa tu oczywiście o tytułowych M-Trackach. Oba modele są 2-kanałowymi interfejsami audio, podłączanymi do komputera za pomocą złącza USB.
M-Track i M-Track Plus - porównanie specyfikacji
Porównując specyfikacje M-Tracka i M-Tracka Plus nie znajdziecie znaczących różnic. Interfejsy posiadają tę niemalże samą ilość gniazd, pokręteł i przełączników. Oba pracują w rozdzielczości 24-bit / 48 kHz. Posiadają 2 wejścia mikrofonowe XLR, wejście insertowe i gitarowe, uruchamiane przełącznikiem Mic / Line i Guitar.
Obowiązkowo urządzenie posiada zasilanie Phantom oraz przełącznik mono / stereo. Pomiędzy kanałami modele M-Track i M-Track Plus posiadają pasek statusu z szeregiem diod LED-owych, komunikujących połączenie USB, MIDI In / Out, zasilanie Phantom, oraz czterostopniowy miernik poziomu głośności (-20, -6, -3 oraz 0 dB). M-Audio zapewnił również wyjście słuchawkowe oraz wyjścia jack na prawy i lewy głośnik, wejście/wyjście MIDI, natomiast model Plus wyposażony jest dodatkowo w wyjście S/PDIF. Oba urządzenia korzystają również z tych samych sterowników.
Podobieństwa i różnice
M-Track | M-Track Plus | |
Cyfrowe przetwarzanie audio 24-bit / 48 kHz | ||
Monitoring audio z zerową latencją | ||
2 wejścia mikrofonowe XLR z możliwością przełączenia na zasilanie Phantom |
||
2 zbalansowane wejścia liniowe ¼” z przełącznikiem gitarowym | ||
2 inserty TRS ¼"; Wjeście/wyjscie MIDI | ||
Koaksjalne wejście/wyjście S/PDIF | ![]() |
|
Wyjście słuchawkowe z niezależnym sterowaniem poziomem | ||
Główne zbalansowane wyjscia ¼" ze sterowaniem poziomem | ||
Trwała obudowa aluminiowa | ![]() |
|
Ignite firmy AIR | ||
Ableton Live Lite | ![]() |
|
Avid Pro Tools Express | ![]() |
|
Zasilanie USB |
Załączone oprogramowanie
W kartonie poza M-Trackami znajdziemy załączone oprogramowanie. Oba M-Tracki współpracują z DAW-em M-Audio, Ignite, który można pobrać ze strony producenta. Na płycie, do zwykłego M-Tracka dołączono też Ableton Live 8 Lite, czyli nieco okrojoną wersję popularnego DAW-a. Okrojoną, lecz w pełni funkcjonalną. Szczerze mówiąc, producenci sprzętu muzycznego bardzo często załączają te uboższe wersje popularnego softu do produkcji muzycznej i ich widok nikogo już nie powinien dziwić, cieszyć lub rozczarowywać.
M-Track Plus ma w zestawie innego DAW-a - Pro Tools Express, wyglądającego znacznie uroczyściej z uwagi na dołączony klucz USB, aczkolwiek będącego również jedynie uboższą wersją Pro Toolsa.
Wygląd zewnętrzny - porównanie
Jak wspominałem wyżej, interfejsy są do siebie podobne wewnętrznie, a co je różni na pierwszy rzut oka, to jakość wykonania. Obudowa zwykłego M-Tracka jest plastikowa, jego kształt jest bardzo prosty i w zasadzie interfejs ten nie prezentuje się jakoś specjalnie ponętnie. M-Track Plus jest nieco większy i cięższy od swojego brata.
Jak wiele innych urządzeń M-Audio, posiada czarną, aluminiową obudowę o zaokrąglonym kształcie z wyraźnym, sporym logiem firmy dumnie widniejącym z przodu urządzenia. Jeśli chodzi o elementy interaktywne, takie jak pokrętła, przełączniki, zostały one w obu przypadkach zrobione z tego samego materiału, stawiają ten sam opór. Nie miałem przeciwskazań - nic się nie zacina, nie skrzypi, nie hałasuje.
Jedynie jakość wykonania obudowy ekonomicznego M-Tracka pozostawia trochę do życzenia. Moim zdaniem warto jest wydać te 200 zł więcej na wersję Plus i nie martwić się, ze interfejs zostanie mechanicznie uszkodzony w trakcie transportu. Droższa wersja sprawia wrażenie bardzo trwałej i na pewno ciężko będzie ją przypadkiem uszkodzić. Nie byłbym tego tak pewny jeśli chodzi o tańszą wersję podstawową.
Próbka możliwości M-Audio M-Track:
Działanie M-Tracków w systemie
Po podłączeniu M-Tracków do komputera, system wykrywa je automatycznie i sam instaluje potrzebne sterowniki. Ze strony producenta możemy pobrać dedykowane sterowniki (uniwersalne dla obu modeli) i muszę szczerze przyznać, że nie spodziewałem lawiny funkcji, lecz najbardziej prymitywnego procesora efektów, zawierającego choćby equalizer czy kompresor. Rozczarowałem się.
Sterowniki dają jedynie możliwość wyboru jakości próbkowania (44 100 Hz oraz 48 000 Hz) oraz rozmiar bufora (128, 256, 512, 1024, 2048 oraz 4096 sampli). Szkoda. Fakt ten rekompensuje bardzo niska latencja, jaką stwarza urządzenie. M-Audio M-Track wygrał na tym polu z Asio4All, tracąc 4 ms.
Podsumowując… Różnica w cenie między M-Trackiem i M-Trackiem Plus jest w zasadzie niewielka. M-Track kosztuje około 300 zł, natomiast M-Tracka Plus kupimy już za 550 zł. Nie jest to wygórowana cena za te urządzenia. Są one idealne dla kogoś, kto amatorsko lub pół-profesjonalnie uprawia muzykę. W dodatku, zwykły model M-Tracka, pomijając walor estetyczny, jest bardzo porządnym interfejsem muzycznym w bardzo niskiej cenie. Jest to na pewno opcja do rozważenia przy organizowaniu sobie przestrzeni produkcyjnej.
|
Galeria zdjęć M-Audio M-Track & M-Track Plus