NEKTAR Impact LX 49/LX 61: idealny zestaw dla producentów muzyki

Firma Nektar śmiało wkracza na rynek z budżetowym produktem. 500 zł za dynamiczną klawiaturę sterującą z ośmioma padami także dynamicznymi! + osiem potencjometrów + osiem suwaków + kilkanaście przycisków gotowych do pełnej integracji z DAWem + program Presonus Studio One Artist (Sam program kosztuje 400 zł). To wszystko czyni ten produkt zadziwiająco atrakcyjnym. Przyjrzyjmy się mu bliżej.

KLAWIATURA

Klawisze są pełnowymiarowe i zbudowane na wzór tych z klasycznych instrumentów. Warto tutaj od razu nadmienić, że instrument dostępny jest w dwóch wersjach, a jedyną różnicą między nimi jest właśnie klawiatura. Model  LX49, jak sama nazwa wskazuje ma 49 klaiwszy a wersja LX61 ma klawiszy 61.

Przy pierwszym dotknięciu klawiatury jest ciekawie, sprężynująco, pozytywnie. Przy drugim, wykorzystując także czarne klawisze, miałem odczucie jakby grały one nieco ciężej od białych. Prawdopodobnie jest to wynikiem tej samej mechaniki, zastosowanej dla wszystkich klawiszy, a że czarne są krótsze stąd wrażenie cięższych w dotyku. Nie ma jednak co narzekać bo za taką cenę nie znajdziemy podobnego produktu a sama klawiatura spełnia swoje zadanie. Oczywiście do bardziej wymagających partii pianina, powinniśmy zapatrzeć się w sprzęt wyższej klasy. Do dyspozycji mamy dodatkowo 4 profile dynamicznej klawiatury oraz 3 profile pozbawione dynamiki. Dzięki temu możemy ją bardziej dopasować do naszych upodobań.

Pitch Bend oraz modulacja działają bardzo dobrze. Nad nimi umieszczono przyciski do transpozycji i zmiany oktaw. Bardzo wygodne rozwiązanie. Nie trzeba jak to przeważnie jest, szukać ich po całym instrumencie.

PADY

Mamy do dyspozycji 8 dynamicznych padów. Bardzo wygodne w użyciu. Stworzone z myślą o programowaniu sekcji perkusyjnych zostały wyposażone również w ciekawą funkcję, a mianowicie możemy im przypisać dowolną nutę z instrumentu, którymi sterujemy. (Pad Learn)

POTENCJOMETRY I SUWAKI

Nie są wykonane z najwyższej klasy materiałów, ale spełniają swoje funkcje. Więcej o nich w opisie współpracy z oprogramowaniem.

STUDIO ONE

Nie miałem wcześniej styczności z tym DAWem. Już od początku widać, że jest przemyślany i przejrzysty. W sam raz dla początkujących. Po pierwszym uruchomieniu od razu konfigurujemy kartę dźwiękową, swój profil oraz naszego Impacta.

Z tym ostatnim jest trochę roboty, ale wszystko pięknie mamy opisane w instrukcji dołączonej do zestawu.

Na tej samej stronie prezentowane są również dodatki, o które możemy poszerzyć Studio One. Jest również zakładka „Demos and Tutorials” (czyli pewnie przykładowe projekty oraz samouczki dla początkujących) - dostępna prawdopodobnie przy pełnej wersji programu. Jest również zakładka – Artist Profile, w którym się przedstawiamy w trzech krokach. Artist name, gengre, website – czyli – nasza godność, gatunek muzyki, nasza strona www. Wybór gatunku jest dobry dla tych, którzy tworzą tylko jeden określony styl. W innym wypadku uważam to za bezcelowe.

Wybieramy - Create a new song

Pojawia się ekran wyboru paru parametrów takich jak tempo, długość czy metrum utworu. W przypadku kiedy wiemy dokładnie jak będzie wyglądał nasz track, jest to bardzo wygodne rozwiązanie.

W tym momencie również ustalamy katalog, w którym będzie umieszczony projekt oraz proponowana nazwa projektu. Dla mnie idealna propozycja czyli aktualna data plus Twoje imię. Idealna, ponieważ bardzo często nie mam pojęcia jak będzie się nazywało to co powstanie i nie lubię tracić czasu na wymyślanie nazw, które i tak ulegną zmianie.

Mamy też w tym momencie możliwość wybrania gotowych ustawień projektu. W wersji którą posiadam jak widać na zdjęciu opcje są dwie – czysty projekt oraz Vokal + Gitara. Mamy tu jeszcze jedną ważną opcje dla tych, którzy używają różnego rodzaju pętli. Mianowicie – przyciąganie do siatki (synchronizacja z tempem utworu).

Jak już wszystko ustawiliśmy możemy zaczynać!

Pojawia się ekran projektu

Nie będę się rozpisywał co do szczegółów korzystania z programu. Do dyspozycji dostaliśmy sampler i bibliotekę brzmień razem z nim. Wszystko ładnie skatalogowane. Od basów, przez efekty, gitary, brzmienia elektroniczne, perkusyjne do dmuchanych drewnianych i dętych. Zmiana brzmień w samplerze również może się odbywać za pomocą Nektara. Kombinacja klawiszy jest opisana w instrukcji.

To jest test Impacta, więc skupię się na jego integracji ze Studio One. Tym bardziej , że Studio One to tylko jeden z DAWów obsługiwany przez serię Impact. Sam początek mi się podoba a mianowicie sposób nagrywania. Mamy nad nim pełną władzę za pomocą naszej klawiatury sterującej.

Podobnie jest z mixerem (Console)

Suwaki z lewej strony Impacta odpowiadają głośnościom poszczególnych instrumentów w projekcie.

Przyciski pod nimi, domyślnie ustawione są na wyciszanie (mute) odpowiadających nim ścieżek. Natomiast pokrętła ustawiają ich panoramę.

Brak mp3 przy eksporcie mixu jest dużym minusem. Mamy do wyboru – WAV, AIF, FLAC oraz OGG. Fantastyczny pomysł mieli twórcy Studio One, a mianowicie program nas informuje podczas eksportowania pliku audio o ewentualnych przesterach.

PANEL TYLNY, ZŁĄCZA:

• USB (AB) – zasilanie 
• JACK – pod pedał sustain 
• ON/OFF

UTWÓR TESTOWY

Brzmienia oraz efekty i wtyczki użyte w utworze - Studio One Song Test MT:

• Tempo - 127bpm
• Piano – Grand Piano + MixVerb (preset: Ambience Natural) (+ Filtr D LP 12dB ok – 1/4)
• MusicBox
• Rhodes – Wurly, Wide Electric Piano
• Guitar – Acoustic guitar + Chorus + MixVerb
• Bass – Upright Guut
• Choir – Choir Girls + MixVerb (preset: Vocals Echo)
• Jazzy Drums – Classic Kit + MixVerb (preset: Drum Bus Big)
• Dance Drums – Large Kit
• Electro Drums – Hip Hop Kits
• Brass – 3 Horns
• Acid bass – 303 Bass
• Synth - JupiterBrass
• Efekty dźwiekowe – Bell Tree, Winch

Lista programów (DAWów) współpracujących z serią Nektar Impact:

• Pro Tools
• Logic
• Cubase
• Nuendo
• Reason
• Reaper
• Sonar
• Studio One
• Garageband
• Digital Performer

PODSUMOWANIE

Idealny zestaw dla początkujących producentów muzyki w bardzo atrakcyjnej cenie. Pełna synchronizacja klawiatury sterującej z oprogramowaniem bardzo uprzyjemnia proces twórczy. Do tego mamy całkiem przyzwoity przenośny instrument: waga 3kg

GALERIA FOTO - NEKTAR Impact LX 49: