Test wzmacniaczy instalacyjnych Lab.Gruppen LUCIA 240/2M i 240/2
Autor: Daniel Bigaj • 5 grudnia 2014- Design i wykonanie
- Duże możliwości, szczególnie wersja 240/2M
- Łatwość montażu
- Ładne brzmienie
- Presety pod wszystkie modele głośników instalacyjnych Tannoy
- Przejrzysty i łatwy program do obsługi wyposażony we wszystkie niezbędne funkcje
Firmy Lab.Gruppen chyba nikomu z branży przedstawiać nie trzeba. Dla tych, którzy jednak nie siedzą w tym tak głęboko lub też chcą wiedzieć, jakiej firmy wybrać produkty, słów kilka. Początki tej szwedzkiej firmy to koniec lat siedemdziesiątych. Przez ten stosunkowo krótki czas firma przeszła drogę od mikserów przez wzmacniacze gitarowe po dzisiejsze, wyspecjalizowane produkty typu końcówki mocy, matryce czy też procesory PA. I właśnie jednym z tych produktów się dziś zajmiemy.
LUCIA 240/2M i LUCIA 240/2
Wzmacniacze mocy serii LUCIA. Wspominałem o nich testując serię głośników instalacyjnych firmy Tannoy, do większości których świetnie się nadaje. Pracowałem na LUCIA 240/2M i LUCIA 240/2. Czym się różnią i do czego służą zaraz opiszę. Zaczniemy od designu. Urządzenie jest bardzo ładnie wykonane. Widać, że nie jest to po prostu metalowe pudełko ze wzmacniaczami w środku, ale ktoś pomyślał nad kształtem. Już sama wielkość urządzenia czyni z niego rzecz po prostu fajną i funkcjonalną. Małą i lekką. Na przednim panelu tylko dwa potencjometry głośności; malutkie, ale można je też obsłużyć palcami, choć jest też rowek na śrubokręt, co jak wiadomo w urządzeniach instalacyjnych jest powszechnie praktykowane. Do tego dioda sygnalizująca zasilanie oraz dwie diody pokazujące sygnał i działanie limitera każdego kanału.
Tył różni się w zależności od modelu. Model 240/2M jest bardziej rozbudowany niż 240/2. Dokładnie chodzi o matrycę. Natomiast podstawowe elementy typu dwa złącza RCA, dwa inputy (w zestawie miałem kabel z dwoma inputami XLR żeński), dwa wyjścia na głośniki (L i R) oraz moduł do podłączenia naściennych sterowników zewnętrznych typu wybór źródła czy głośność są takie same. Nie zabrakło oczywiście USB, dzięki któremu możemy sterować całym urządzeniem z komputerów Mac lub Windows.
Lab.Gruppen Lucia 240/2M
Lab.Gruppen Lucia 240/2
Do oprogramowania wrócimy za chwilę, teraz przyglądniemy się wersji M wyposażonej w matrycę. Z tyłu znajdują się, oprócz wyżej wymienionych łączy, dodatkowe wyprowadzenie sygnału opisane jako out 3 i 4 oraz dodatkowe wejścia sygnałowe In 3 i In 4. Warto wspomnieć, że gniazda RCA oraz łącza zakończone żeńskim XLR działają wymiennie, czyli w wersji 240/2 możemy wpiąć albo dwa sygnały mono przez XLR lub RCA, albo jeden stereo przez któryś z tych zestawów. Dokładnie takie samo rozwiązanie jest w 240/2M tyle, że w tym modelu dochodzi nam jeszcze kolejne łącze In 3/ In 4, co czyni to urządzenie ciekawszym i bardziej funkcjonalnym. W tej wersji zakres kombinacji jest o wiele większy, może podać dwa sygnały stereo lub cztery mono, bądź też jeden stereo i dwa mono, czyli przekładając na język ludzki - możemy "puścić dźwięk" np. w takich kombinacjach:
- Laptop stereo, mikrofon bezprzewodowy i sygnał mono z innej sali hotelowej
- Radio stereo, mikrofon bezprzewodowy i do tego laptop mono z komunikatami
- Sygnał z sali konferencyjnej mono, sygnał z TV mono, CD stereo
Jak widać kombinacji jest wiele. Wzmacniacze LUCIA, dzięki dodatkowym wyjściom, mogą też same wysyłać któryś z czterech dowolnych sygnałów do nich wchodzących do następnego wzmacniacza LUCIA, np. do 240/2, czy też do pełnego miksera audio obsługującego akurat jakiś Event, a nawet dźwięk do urządzenia rejestrującego, choćby laptopa z odpowiednim oprogramowaniem. System sterowania matrycą sygnałów z poziomu komputera jest bardzo prosty. Zanim jednak do niego przejdziemy, kilka przykładów prostych konfiguracji wyjść:
- Wypuszczamy sygnał ze wszystkich używanych wejść do następnej sali lub nawet dwóch sal
- Wypuszczamy np. sygnał laptopa stereo do jednej sali, a sygnał z dwóch mikrofonów bezprzewodowych do innej sali konferencyjnej
- Wypuszczamy miks sygnałów do urządzenia rejestrującego, a drugim wyjściem np. do streamingu audio
Warto zwrócić uwagę na to, że możemy podłączyć również zewnętrzne elementy sterowania tymi wzmacniaczami. Można zakupić, a raczej będzie można zakupić naścienny system wybierania źródła dźwięku (laptop, CD, mikrofon bezprzewodowy) oraz system sterowania głośnością. To bardzo przydatne elementy, szczególnie w hotelach, gdzie szafa ze wzmacniaczami i źródłami dźwięku typu CD czy zestaw mikrofonów bezprzewodowych jest schowana przed klientami, a szybki dostęp do niej utrudniony. Montujemy wówczas takie akcesoria na ścianie, w dogodnym i dyskretnym miejscu.
Jakie głośniki i dla kogo?
Ile i jakie głośniki możemy podpiąć? Testowałem te wzmacniacze na głośnikach Tannoy, serie Di5, Di5 DC, Di8 DC, DVS 4, DVS 8, CMS401 DCE ze zmienną kierunkowością, CMS601 PI, CVS4 Micro
i coaxialny CVS8. Praktycznie wszystkie pięknie mi brzmiały.
Wzmacniacze te świetnie się sprawdzą w miejscach, gdzie trzeba dyskretnie zamontować nie małą ilość ładnie brzmiącego i łatwo sterowalnego sprzętu nagłaśniającego. Typowym przykładem są hotele wyposażone dodatkowo w sale konferencyjne. Restauracje, hale dworcowe, fabryczne. Wzmacniacze są małe, więc bez problemu każdy znajdzie dla nich miejsce - nawet w sytuacji, gdy nie ma możliwości postawienia racka z kilkoma urządzeniami. Ich wymiar bowiem to W: 216 mm (8.5"), H: 44 mm (1.7"), D: 280 mm (11"). Jak widać zajmują niewiele miejsca. W zależności od potrzeb możemy do jednego zestawu zapiąć co najmniej kilka z wyżej wymienionych głośników, co np. przy dwóch wzmacniaczach, z czego jednym wyposażonym w matryce, jesteśmy w stanie podłączyć kilkanaście sztuk głośników. Wynajmując do montażu wykwalifikowaną ekipę techniczną nie musimy się martwić o liczenie Ohmów - każdy doświadczony technik instalacji stałych doskonale nam doradzi gdzie, ile i jaki głośnik zamontować, żeby uzyskać żądany efekt.
Oprogramowanie
Oprogramowanie ściągnąć można ze strony producenta, jest wersja na komputery Mac, jest i na Windowsa. Chciałem przetestować na obu. Nie udało się, Mac za każdym razem wyrzucał mnie z programu, pewnie to coś po stronie mojego komputera, bo nie sądzę, że po stronie oprogramowania. Testowałem więc na systemie Windows Vista. Zainstalowałem i połączyłem się bez problemu za pomocą kabla USB.
Już na pierwszy rzut oka widać, że sterowanie podstawowymi elementami jest bardzo proste i przeszkolenie ludzi, którzy na co dzień będą musieli to obsługiwać, nie powinno trwać długo ani wymagać też nie wiadomo jakich kwalifikacji zawodowych. Okienka są bardzo przejrzyste, łatwo konfigurowalne. Jedyne czego mi zabrakło to wskaźnik sygnałów, ale można się bez tego obyć.
Mamy tu w lewej tabelce pięć podstawowych presetów, można z nich skorzystać. W środkowej części widzimy serce naszego systemu; jakie inputy, ile, gdzie wychodzą, z czym się łączą. Każdą nazwę można zmienić jak na zamieszczonej fotografii. Po prawej sekcje INPUT, MATRIX, OUTPUTS, CONTROL. Każde wejście ma wybieralne presety, np.: Line, Vocal 100 Hz Cut czy Custom, gdzie otwiera nam się mikser parametryczny, również wyposażony w fabryczne ustawienia i oczywiście w pełni edytowalny (łącznie z crossem dla tworzenia linii sub). Matrix pozwala nam wysłać dosłownie wszystko wszędzie, jeśli chcemy, lub dowolne źródła do dowolnych wyjść. Za pomocą prostego systemu kropek wybieramy co ma się gdzie znajdować. Do tego każde z tych wejść i wyjść możemy z tego poziomu wysterować jeśli chodzi o siłę sygnału, co czyni to urządzenie bardzo plastycznym. Ponadto możemy skorzystać z fabrycznych ustawień krosowania sygnałów. Myślę, że każdy znajdzie tu dla siebie oczekiwane rozwiązania.
Sekcja wyjść również posiada presety, i tu ciekawostka, specjalnie dedykowane dla głośników Tannoy. Znajdziemy tam wszystkie modele. Wybieramy sobie np. Di5 na jednym kanale, na drugim DVS 4 i już nam wszystko pięknie gra. Po skonfigurowaniu i upewnieniu się, że na pewno jest tak jak chcemy, możemy sobie nasze ustawienia zapisać i przywoływać w zależności od sytuacji. Możemy również dodać dowolną notatkę dla następnego użytkownika np. że maksymalna głośność dźwięku z laptopa powinna wynosić 90%.
Podsumowanie
Nie będę ukrywał, że jestem zachwycony tymi urządzeniami. LUCIA to prosty i świetny pomysł, super brzmienie, bardzo dobre wykonanie, doskonałe oprogramowanie. Wszystko łatwe w montażu, w opięciu, w konfiguracji. Wydaje się, że to dobry wybór do hotelu czy restauracji. Wersji M mógłbym nawet używać w domu. Doskonałym pomysłem jest to, że w ustawieniach fabrycznych znalazły się już skonfigurowane pod konkretne modele głośników presety, więc jeśli kupować wzmacniacze LUCIA to tylko z głośnikami Tannoy, a jeśli głośniki Tannoy to tylko ze wzmacniaczami LUCIA!
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Pon - Pt: 09.00 - 17.00