


Craneborne Audio - nowa marka w portfolio ESS Audio
Czy ideał można poprawić? Cóż, jeśli jest to ideał absolutny, doskonały, to raczej nie. Niestety z takimi doskonałościami mamy do czynienia niezmiernie rzadko. Również rozmaite procesory studyjne, choćby te uznawane za kultowe czy też klasyczne, zazwyczaj mają cechy, do których można się przyczepić. I to tutaj swoją niszę odnalazła niezależna firma z Londynu, Craneborne Audio. Powstała ona osiem lat temu, jako owoc inicjatywy grupy zapaleńców, wśród których znaleźli się inżynierowie i muzycy, a jej modus operandi polega z grubsza na rozkładaniu takich klasyków na części, pieczołowitym analizowaniu całości ich projektu, a następnie opracowaniu własnych wersji, które dają dokładnie takie same rezultaty brzmieniowe, jednocześnie eliminując wady, jakie stwierdzono w analizowanym sprzęcie. Takie przynajmniej jest założenie.
Weźmy, na przykład, przedwzmacniacz Camden EC1. Wyposażony on został w słynny filtr Mojo (o którym wspominają nawet Beatlesi w utworze „Come together”), pozwalający uzyskać charakterystyczne wintydżowe brzmienie rodem z Abbey Road Studios. Może pracować w jednym z dwóch trybów-stylów, Thump lub Cream. Po wyłączeniu filtru preamp zapewnia krystalicznie przejrzysty, transparentny sound, z najniższą możliwą zawartością zniekształceń, niemal na granicy mierzalności. Inaczej mówiąc, Camden EC1 to trzy różne przedwzmacniacze w jednej, mierzącej pół racka szerokości obudowie.
Innym reprezentatywnym przykładem dokonań speców z Craneborne Audio jest trzypasmowy korektor parametryczny Carnaby 500. Ta „500-ka” w nazwie nie jest, rzecz jasna, przypadkowa. Procesor ten ma bowiem formę modułu, który można umieścić w szafce w formacie API 500. Jest to pierwszy na świecie korektor oparty na technologii Harmonic EQ, w którym brzmienie kształtuje się na drodze czysto analogowej, poprzez nasycenie wybranych pasm częstotliwościami harmonicznymi. To nieortodoksyjne podejście do tematu korekcji sprawia, że procesor ów doskonale sprawdzi się zarówno na pojedynczych ścieżkach, jak i całych miksach. W tym drugim przypadku nieodzowna staje się funkcja OPTOSYNC, pozwalająca na sprzęgniecie dwóch korektorów do pracy współbieżnej. W ofercie producenta znajdziemy też rackowy moduł z dwoma korektorami Carnaby na pokładzie.
Wspomnę o jeszcze jednym produkcie Craneborne. A właściwie dwóch, ale należących do tej samej kategorii. Są to szafki w formacie 500. Obie pozwalają na wetknięcie ośmiu pojedynczych modułów. Model 500ADAT oferuje, jak mówi nam nazwa, możliwość komunikacji z konfiguracją studyjną łączem ADAT, natomiast 500R8 sam w sobie stanowi interfejs audio USB 28/30, który możemy podpiąć do maszyny liczącej typu PC bądź Mac.
Czemu o tym piszę? Nie, nie w kontekście ciekawostki, choć mógłbym i w takim, bowiem oferta Craneborne jest – o czym, mam nadzieję, przekonały Was opisane wyżej przykłady – niezmiernie interesująca. Marka Craneborne Audio nie była dotąd reprezentowana na rynku polskim. No i właśnie o to chodzi, że nie była, a jest. Oto bowiem jej dystrybutorem w Polsce została firma ESS Audio. Jeśli więc chcielibyście się dowiedzieć czegoś więcej o wspomnianych tu urządzeniach, a także poznać inne propozycje londyńskiego producenta, tam kierujcie wszelkie zapytania.