TEST: Przenośny system nagłośnieniowy Mackie FreePlay

Po licznych testach najnowszych mikserów cyfrowych i zaawansowanych kolumn nagłośnieniowych pora na temat nieco lżejszy. Firma Mackie, mocno rozwijająca swoją ofertę pro audio, posiada również działającą równolegle dywizję produktów przenośnych, półprofesjonalnych i rozrywkowych. Jej najnowsze dzieło to Mackie FreePlay, przenośny stereofoniczny zestaw nagłośnieniowy w formie boomboxa, wyposażony w wiele nowoczesnych funkcji i przeznaczony do małych występów, prezentacji i zabawy. W tym teście sprawdzimy wszystkie za i przeciw. Zapraszam.

Urządzenie to wydaje się uosabiać wszystkie najnowsze trendy w tej grupie urządzeń, która w ciągu ostatnich lat wyraźnie wyodrębniła się na rynku audio. Dzisiaj spora większość producentów profesjonalnych kolumn i tym podobnych, posiada w swojej ofercie też wszechstronne i poręczne gadżety, łączące niezłe specyfikacje i możliwości z maksymalną mobilnością. Podczas tegorocznych targów Namm Show zaprezentowano nam na stoisku możliwości najnowszego Mackie FreePlay, zatem na przystawkę, specjalnie dla Was materiał z Californii.

Premiera Mackie FreePlay na targach NAMM Show 2015:

Czym jest Mackie FreePlay?

Kompaktowy Mackie FreePlay wyraźnie odnosi się do najnowszych osiągnięć urządzeń pro i oferuje między innymi wejścia na mikrofony, źródła liniowe bądź instrumenty, streaming bezprzewodowy Bluetooth, kontrolę zdalną ze smartphone’ów, 4-kanałowy (2 mono + stereo) mikser cyfrowy z efektami, presetami brzmieniowymi i eliminatorem sprzężeń, a także duży, ośmiocalowy woofer i dwa głośniki kompresyjne zasilane własnymi wzmacniaczami, a wszystko to w lekkiej i poręcznej paczce o kształcie przypominającym odtwarzacze kaset i płyt CD minionej epoki.

Ten zasilany przewodowo lub z baterii/opcjonalnego akumulatora zestaw reklamowany jest jako wszystko, czego potrzebują wykonawcy koncertujący w małych klubach bądź na ulicach oraz mówcy, prezenterzy, nauczyciele i miłośnicy imprez z muzyką. Podkreśla to jego stosunkowo wysoka moc, duży woofer niskotonowy i dość wysoka głośność w połączeniu z efektami cyfrowymi i możliwością pracy praktycznie wszędzie. Nie da się ukryć, że choć sprzętu podobnej kategorii jest coraz więcej, nowy FreePlay przykuwa uwagę; przyjrzyjmy (i przysłuchajmy) mu się z bliska.

Wykonanie i technikalia

Mackie FreePlay to urządzenie o nieco owalnym kształcie z trzema głośnikami oraz wzmacniaczami i procesorami umieszczonymi w lekkiej obudowie z PC/ABS. Ważąca ledwie 5 kg całość posiada pojedynczy uchwyt na górze, centralnie umieszczony głośnik niskotonowy oraz dwa wysokotonowe rozmieszczone po bokach, z portami basowymi pod nimi. Przetwornik niskotonowy o średnicy 8" posiada membranę z papieru oraz ferrytowy magnes i chroniony jest metalowym grillem, natomiast boczne jednocalowe wysokotonowe głośniki kompresyjne z membraną z PEN (naftalanu polietylenu) są dość odsłonięte, za wyjątkiem plastikowej osłonki.

Z tyłu FreePlay znajduje się dosyć bogaty w funkcje panel kontrolny, bardzo przejrzyście oznaczony i czytelny. W jednostce dostępne są dwa wejścia combo XLR/Jack, do których można podłączyć mikrofon (jedynie dynamiczny, gdyż FreePlay nie posiada zasilania phantomowego), odtwarzacz lub instrument. Pod nimi mieści się dodatkowe wejście liniowe Aux In na gnieździe mini-jack, pracujące zamiennie z odtwarzaczem Bluetooth, a następnie wyjście jack Monitor Out np. dla aktywnego odsłuchu.

Większość tylnego panelu zajmuje jednak mikser cyfrowy o prostym układzie 4 przycisków (kanał 1, kanał 2, kanał stereo i suma) i pojedynczą gałką kontrolującą poziomy zaznaczonego kanału. Poziomy te wyświetlane są na 15-segmentowym wskaźniku. Stąd możliwe jest również włączenie lub wyłączenie podświetlanego loga firmy z przodu, wyświetlenie stanu baterii i dostosowanie poziomu efektu. Ten ostatni wybierany jest z sekcji poniżej, gdzie aktywować można również eliminator sprzężeń i presety EQ.

Szybko omówmy jeszcze detale techniczne: głośniki FreePlay zasilane są wbudowanymi modułami wzmacniaczy klasy D, chłodzonymi konwekcyjnie i łącznie oferującymi moc szczytową 300 W / 150 W RMS, rozdzieloną między woofer (150 W peak / 75 W RMS) i głośniki kompresyjne (2 x 75 W peak / 37 W RMS). Crossover dzieli pasmo na sekcje HF i LF przy częstotliwości 3 kHz, natomiast wbudowane procesory odpowiadają za 3-pasmowe equalizery dla kanałów, presety EQ dla "sumy", 16 presetów efektów i eliminator sprzężeń (o funkcjach później). Maksymalna szczytowa głośność oceniana jest na 114 dB, zaś dyspersję horyzontalną wymierzono na 90 stopni. Od spodu FreePlay znajdują się 4 gumowe nóżki oraz przegroda na baterie.

Producent oferuje dodatkowe akcesoria w postaci praktycznego pokrowca, stojaka z możliwością zamocowania na statywie oraz akumulatora wielokrotnego użytku, zastępującego tradycyjne baterie R20 (potrzeba ich 8).

Funkcje

...których oczywiście musiało być tu sporo. Początkowe stwierdzenie o uosobieniu większości popularnych trendów wydaje mi się jak najbardziej na miejscu. Nie zabrakło tu więc bezprzewodowej transmisji audio czy zdalnej kontroli miksu. Zacznę jednak od funkcji podstawowych:

FreePlay, za sprawą dwóch gniazd combo, może przyjąć dwa monofoniczne źródła audio, zarówno z mikrofonu dynamicznego, instrumentu bądź źródła liniowego. Wspomniałem, że brak tu zasilania phantomowego, jednak biorąc pod uwagę przeznaczenie jednostki, nie jest ono konieczne, bo chyba mało który wykonawca uliczny śpiewa do drogiego mikrofonu pojemnościowego. Co więcej, zasilanie +48V redukowałoby maksymalny czas pracy na bateriach/akumulatorze.

Dodatkowym wejściem jest stereofoniczne wejście liniowe na gnieździe minijack, działające zamiennie z odbiornikiem Bluetooth 3.0 dla przewodowego / bezprzewodowego odtwarzania nagrań. Komplet wymienionych wejść stanowi więc podstawowy zestaw solowego wykonawcy: do FreePlay można jednocześnie podłączyć np. mikrofon wokalny, gitarę elektroakustyczną i odtwarzacz ze ścieżką rytmiczną.

Wejścia te uzupełnia pojedyncze, zbalansowane wyjście Monitor Out dla aktywnych kolumn służących za odsłuch lub dla subwoofera. Wyjście to wysyła kopię sumy w konfiguracji post-fade: nie posiada ono własnej regulacji, a jego poziomy kontroluje gałka poziomów Level.

Kontrola poziomów odbywa się z tylnego panelu: z czterech przycisków (kanału 1 i 2, kanału BT/AUX, i sumy MAIN) wybieramy ten, który chcemy regulować. Wybrany poziom wyświetli się na 15-segmentowym wskaźniku, a dostosowujemy go gałką Level. Stąd można też włączyć lub wyłączyć przednie, podświetlane logo firmy (przytrzymanie przycisków 1 i Main), wyświetlić stan baterii (przytrzymanie przycisków 2 i BT/AUX), oraz dostosować poziom efektów cyfrowych dla kanałów 1 i 2, przytrzymując odpowiednie przyciski.

Mackie FreePlay Connect - Dostępne efekty

Efekty to ważna i przydatna funkcja FreePlay. Łącznie, jednostka oferuje 16 presetów efektów, w tym pogłosy, delaye i inne, choć z samego panelu możliwy jest dostęp tylko do 4 z nich. Co z resztą? Otóż jest ona dostępna jedynie za sprawą aplikacji FreePlay Connect, służącej do zdalnej kontroli pracy i miksu poprzez Bluetooth - przeznaczona jest ona na smartfony i tablety iOS i Android. Oferuje proste sparowanie i pełną kontrolę nad wszystkimi funkcjami FreePlay.

Pełna lista 16 efektów to: pogłosy Bright Room, Warm Lounge, Small Stage, Warm Theater, Warm Hall, Concert Hall, Plate Reverb, Cathedral oraz Chorus, Chorus + Reverb, Doubler, Tape Slap, Delay 1, Delay 2, Delay 3 i Reverb+Delay. Z tylniego panelu jednostki można wybrać cztery z nich, mianowicie Plate Reverb, Warm Theater, Tape Slap i Delay 1, tam oznaczone odpowiednio jako Verb 1, Verb 2, Delay 1 i Delay 2. Możliwy jest wybór tylko jednego z efektów na raz, choć kanały posiadają do niego niezależny send.

Mackie FreePlay Connect - Wybór presetów EQ

Dalsze funkcje obecne w jednostce to automatyczny eliminator sprzężeń (Feedback Destroyer), wykrywający i redukujący ofensywne częstotliwości, oraz wybór czterech presetów EQ przystosowanych do konkretnych zastosowań: Flat, DJ (podbicie dołu i góry), Solo (podbicie prezencji, redukcja niższego środka, redukcja dołu) i Voice (redukcja większości dołu, podbicie prezencji). Aplikacja FreePlay Connect umożliwia ponadto aktywację prostego, 3-pasmowego korektora dla każdego kanału.

Wrażenia

Mackie FreePlay w ciągu kilku dni przetestowałem na praktycznie każdy sposób zgodny z jego przeznaczeniem - sprawdziłem jak spisuje się w odtwarzaniu muzyki oraz wzmocnieniu głosu i instrumentu (gitary elektroakustycznej i elektrycznej), a także jak wypada jego sprawność bezprzewodowa, uwzględniając streaming nagrań i zdalną kontrolę z aplikacji FreePlay Connect.

Mackie FreePlay Connect - Korektor

Najpierw parę słów o budowie: zestaw ten posiada korzystny moim zdaniem kształt i format, jest lekki i zmieści się do plecaka czy nawet podręcznej torby. Sama obudowa z tworzyw sztucznych wydaje się dostatecznie wytrzymała, nie ma też żadnych wystających elementów (jak choćby pokrętła), które mogłyby zostać uszkodzone w transporcie. Niemniej, jest tu też parę kwestii, które mogą być dyskusyjne, jak na przykład brak osłony głośnika wysokotonowego. FreePlay to urządzenie przeznaczone do gry w terenie, na ulicy, itp., gdzie piasek, kurz i losowe przedmioty/zanieczyszczenia mogą być powszechne, dlatego przydałby się choćby grill chroniący również przetworniki kompresyjne, nie tylko woofer. Domyślam się, że ma to związek z designem urządzenia, jednak warto byłoby to wziąć pod uwagę. 

Bardzo podoba mi się natomiast możliwość zasilania zarówno bateriami, jak i akumulatorem. Ten ostatni, niestety, sprzedawany jest osobno. Według producenta zapewnia on do 10 godzin pracy, natomiast 8 baterii R20 gwarantuje dwukrotnie więcej. Wyposażenie się w akumulator litowo-jonowy i zestaw baterii daje gwarancję pewnej pracy w każdych warunkach. Ogólnie rzecz biorąc FreePlay został dobrze przemyślany pod kątem mobilności.

Brzmieniowo, nie należy spodziewać się tutaj jakości Hi-End`u. FreePlay to w zasadzie dopieszczony funkcjami boombox i tak właśnie brzmi. Przy wykorzystaniu mikrofonu i instrumentu, solidne poziomy odpowiednie dla gry na ulicy, czy w plenerze, uzyskamy dopiero przy maksymalnym lub prawie maksymalnym ustawieniu. Duży, ośmiocalowy woofer sprawia, że w brzmieniu nie brakuje basu, choć traci on wyrazistość przy wyższych poziomach. Tak czy inaczej, jak na przenośne i lekkie urządzenie wszystko-w-jednym FreePlay spisuje się dobrze na tle produktów w tej samej kategorii (nie mylić z profesjonalnym nagłośnieniem).

Rozbudowana funkcjonalność to mocne atuty nowego zestawu od Mackie. Ewidentne jest, że brany był tu pod uwagę przede wszystkim solowy wykonawca, który może nim obsłużyć wokal, instrument i playback muzyki, dopieszczone wyborem efektów i prostym korektorem. Podczas gdy praca eliminatora sprzężeń nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia, to funkcjonalność bezprzewodowa i aplikacja FreePlay Connect to zgodna z duchem czasu funkcja, w bardzo prosty sposób ułatwiająca wygodną obsługę zestawu ze sceny, czy dowolnego miejsca, bez konieczności zaglądania na tyły jednostki, przy każdej drobnej zmianie poziomu czy efektu.

Proces parowania urządzeń jest szybki, natomiast użyteczny zasięg jest dosyć spory, mogłem przemieszczać się ze smartfonem po całym dużym, wielopokojowym mieszkaniu bez przerw w transmisji, natomiast na powietrzu sięgał on 15 metrów.

Wśród narzędzi brakuje mi prostego, automatycznego kompresora, chociażby na jednym kanale, do obsługi wokali. Początkowo myślałem, że FreePlay nie posiada żadnych procesorów dynamiki, choć diagram urządzenia i późniejsze testy pokazały, że wyposażony jest on w prosty limiter zabezpieczający.

Na koniec ostatnia konkluzja. Wszystkie powyższe elementy i gadgety wpływają na cenę ostateczną urządzenia, która wynosi około 1.900 zł. Zachęcam do odwiedzenia sklepu muzycznego i przetestowania FreePlay, pozycja z pewnością ciekawa. 

Specyfikacja techniczna:

• 4 kanałowy mikser cyfrowy (16 efektów wokalowych i instrumentalnych)
• 2 x 1" driver wysokotonowy, 1 x 8" woofer niskotonowy z 1.2" cewką
• Wbudowany wzmacniacz klasy D
• Moc: 300 W / 150 W RMS
• Maksymalne ciśnienie akustyczne: 114 dB SPL
• Pasmo przenoszenia (-10 dB): 65 Hz - 20 kHz
• Punkt crossovera: 3 kHz
• Wejścia: 2 x mikrofonowo-liniowe typu combo XLR / TRS, 1x AUX mini jack
• Wyjścia: Monitor 1/4" TS
• Bezprzewodowa kontrola Bloetooth za pomocą darmowej aplikacji FreePlay Connect App
• Wbudowany eliminator sprzężeń
• 4 presety EQ (FLAT, DJ, SOLO, VOICE)
• Zasilane: 8 baterii AA lub z sieci AC. Możliwość dokupienia dedykowanego akumulatora litowo-jonowego
• Wymiary: 318 x 521 x 310 mm
• Waga: 6.8 kg