Test kabli polskiej firmy Red's Music

W każdym studio nagraniowym znajduje się cała masa różnego rodzaju przewodów i kabli, jednakże realizatorzy mają swoje preferencje i sięgają zazwyczaj po swój ulubiony kabelek. I tak mając nagrywać gitarę biorę najczęściej VOVOX’a, a gdy nagrywane są klawisze używam parkę przewodów tej samej długości, firmy GEORGE L’S. To nic, że na ścianie wisi ze 20 innych, dobrej klasy kabli instrumentalnych, sięgam zawsze po wymienione powyżej. Też tak macie?

Sądzę, że tak, ale być może, niedługo zmieni się ten stan rzeczy i liderem wśród Waszych ulubionych przewodów stanie się inny kabel. Zachęcam niniejszym do przeczytania poniższego testu kabli instrumentalnych polskiego producenta, firmy RED’S MUSIC.

Przyznam szczerze, że o RED’S MUSIC nigdy wcześniej nie słyszałem, pomimo iż firma działa od kilkunastu lat na polskim rynku. Dlaczego tak się stało, nie mam pojęcia, być może dlatego, że zawsze patrzyłem na półkę z uznanymi, markowymi przewodami i nie zwracałem uwagi na tańsze odpowiedniki. Jak się okazuję, przez lata popełniałem wielki błąd i niepotrzebnie przepłacałem.

Firma RED’S MUSIC jak już wspomniałem wcześniej od lat produkuje akcesoria (wtyczki XLR, JACK, MIDI, SPEAKON oraz redukcje), a także przewody (instrumentalne, mikrofonowe, midi, dmx, kolumnowe, audio i multicore) i dorobiła się rzeszy zwolenników na terenie Polski oraz za granicą naszego kraju. Godnym polecenia jest fakt, iż manufaktura z Międzyrzeca Podlaskiego konfekcjonuje kable w 100% ręcznie na terenie Polski oraz każdy jeden przewód przechodzi solidne testy zanim opuści mury RED’S MUSIC i trafi w Wasze ręce.  Ilość akcesoriów oraz modeli kabli, multicorów, przewodów produkowanych przez RED”S MUSIC jest naprawdę imponująca – zachęcam do zerknięcia w ich katalog dostępny na stronie producenta – ja natomiast do testów dostałem 4 przewody instrumentalne z czterech różnych serii (ECONOMIC, STANDARD, STUDIO, STRONGER).
Każdy z dostarczonych przewodów ma 5 metrów długości, wszystkie zakończone są obustronnie wtyczkami JACK MONO 6,3mm.
 

ECONOMIC

Kabel z serii ECONOMIC jak sama nazwa wskazuje jest najtańszym rozwiązaniem z testowanych przewodów. Niska cena tej serii nie wpływa jednak znacząco na ich wykonanie oraz na brzmienie. Oczywiście do ich konstrukcji wykorzystane są komponenty mniej trwałe, ale i tak ten kabel mogę zaliczyć do grona przewodów profesjonalnych.

W testowanym modelu mamy do czynienia z dwoma kątowymi wtykami typu JACK J19. Nie są może one najwyższych lotów, ale i tak wzbudzają zaufanie. Do budowy tego kabla instrumentalnego wykorzystano przewód RED’S MUSIC o przekroju 6 mm. Jest on dosyć cienki, ale przy tym ładnie się zwija i nie ma tendencji do łamania się. Przewód z serii ECONOMIC jest bardzo elastyczny i pięknie układa się na ziemi, co z pewnością bardzo ucieszy adeptów sprzętu gitarowego. Co do brzmienia to tutaj zdecydowanie należy się pochwała. Nie szumi, nie trzeszczy, a równocześnie gra w pełnym paśmie nie ustępując dużo droższym kabelkom. Konstrukcja samego przewodu jest na tyle dobra, że z powodzeniem mogą go stosować najwięksi brzmieniowi puryści.

STANDARD

Kabel z serii STANDARD różni się od serii ECONOMIC zdecydowanie lepszymi i ładniejszymi wtyczkami JACK, z tego co mi wiadomo są to autorskie wtyczki RED’S MUSIC. Testowany model wyposażony został we wtyki o modelu J12 (prosty) i J20 (kątowy), które to jakością biją o głowę serię ECONOMIC. Wykorzystany przewód jest taki sam jak w kablach ECONOMIC, więc o różnicach brzmieniowych raczej nie może być tutaj mowy. Układa się więc tak samo jak ECONOMIC, brzmi bardzo ładnie jak ECONOMIC, kosztuje trochę drożej, ale żywotność JACKów jest zdecydowanie wyższa. Innymi słowy na kablu z serii STANDARD przyjdzie nam dłużej pograć.

STUDIO

Kolejną serią w ofercie RED’S MUSIC jest model STUDIO. Od wspomnianych powyżej serii STUDIO różni się praktycznie wszystkim. Do jego konstrukcji wykorzystano przewód o przekroju 7 mm (model INS101) i wtyczkach renomowanej marki NEUTRIK. Tutaj już nie ma ściemy jak to potocznie zwykło się mówić. Wtyczki JACK są najwyższej jakości, co zapewnia naprawdę długą żywotność. Grubszy kabel jest wciąż tak samo elastyczny jak w cieńszych modelach, ale przy tym wyraźnie wytrzymalszy i jeszcze bardziej odporny na działania mechaniczne. Brzmieniowo STUDIO nie można kompletnie nic zarzucić. Pięknie przenosi górę i dół pasma, o średnicy nie wspominając. O szumach i trzaskach w tym modelu należy kompletnie zapomnieć. Jak dla mnie rewelacyjny kabel, który od dzisiaj z powodzeniem przejmuje żółtą koszulkę lidera przewodowego peletonu.

STRONGER

Ostatnim testowanym kablem jest seria STRONGER. Jest to najnowszy produkt RED’S MUSIC, który jest odpowiedzią na zapotrzebowanie muzyków, oczekujących bezkompromisowych rozwiązań na scenie. STRONGER grubością zbliżony jest do modelu STUDIO, jednak znacznie odbiega od niego parametrami wytrzymałościowymi. Poprzez inną konstrukcję przewodu, kabel z serii STRONGER jest sztywniejszy, gra jednak równie pięknie jak model STUDIO. Konstrukcja STRONGER’a to krzyżowy, miedziany oplot, gruby rdzeń oraz dwa ekrany z przewodzącego PVC.

RED’S nie zapomniał również o naprawdę solidnych wtyczkach typu JACK. Dostarczony do testu model wyposażony jest w kątowy oraz prosty wtyk. Oba posiadają sprężynę wzmacniającą i zabezpieczenie uniemożliwiające wyrwanie. Mam wrażenie, że na wspomniane wtyczki można w szale koncertowym wskoczyć a i tak z nimi się nic nie wydarzy. Cały kabel z serii STRONGER wzbudza ogromne zaufanie konstrukcją jak i brzmieniem. Z czystym sumieniem można polecać go muzykom koncertującym na największych stadionach świata lub jeżdżących w roczne trasy po klubach. Sprzęt nie do zajechania!

Warto wspomnieć, iż wszystkie testowane przewody lutowane są cyną bezołowiową z dodatkiem miedzi i srebra, co zapewnia doskonały kontakt przewodu z wtyczką i długoletnią trwałość. Do produkcji wszystkich przewodów wykorzystywana jest miedź beztlenowa, co z kolei zapewnia dłuższą żywotność żył transmisyjnych i zmniejsza ryzyko korozji. Kolejnym czynnikiem dla których warto powiedzieć TAK dla kabli RED’S MUSIC jest fakt iż są one produkowane w Polsce, przez co kupując je możemy wesprzeć polską gospodarkę.

Zdecydowanym plusem jest fakt iż przewody RED’S MUSIC dostarczane są, bez względu na serię, z gustownymi, czerwonymi rzepami z logo producenta, które ułatwiają utrzymanie porządku w naszej kolekcji przewodów. Osobiście nie wyobrażam sobie posiadania kabla bez takiego rzepu lub innego rozwiązania pozwalającego na ładne zwinięcie przewodu.

Minusem wszystkich kabli firmy RED’S MUSIC może być fakt iż użyte do ich produkcji PCV ma tendencję do chwytania brudu, ale umówmy się, o kable należy odpowiednio dbać i raz na jakiś czas przelecieć po nich szmatką by zetrzeć to co złapały leżąc na podłodze.

Podsumowując.

Uważam, że przewody firmy RED’S MUSIC nie mają się czego wstydzić wśród konkurencyjnych marek z zachodu i każdy muzyk z wysoko podniesioną głową może ja brać na nagrania do studia czy też na koncertową scenę, gdyż z pewnością nie będzie obciachu a już na pewno nie straci na tym brzmienie. Zdecydowanie polecam.